Ze starego mebla usunięto drzwiczki oraz półkę na dvd;) i zeszlifowano starą farbę.

Trzeba było wyrzucić tylną płytę szafki i zastąpić ją nową, wyciąć otwór na zlew i położyć półki (tu znajdzie się lodówko-zamrażarka;). W lewym górnym rogu zawiśnie mikrofalówka zrobiona ze starej obudowy. Plus oczywiście kilka warstw farby.

I już widać efekt: w pełni funkcjonalny aneks kuchenny! Płytę do gotowania stanowi płyta wiórowa z naklejonymi podkładkami pod kubek i prawdziwe pokrętła “do gazu”, natomiast “widok za oknem” to obramowane zdjęcie. Kran, koszyczki do lodówki czy uchwyty meblowe znajdziecie w każdym sklepie budowlanym.

Jako szyby w mikrofalówce i piekarniku posłużyły ciemne płyty plexiglas. Zasłonki w czerwoną krateczkę vichy oraz wieszak na wszelkie mieszadła to szczegóły, które dopełniają całości. I jak Wam się podoba ta przemiana? Czy Wasze dzieci byłyby zadowolone z takiej zabawki made by hand?